Відео

Super. Wielkie dzięki za cenzurowanie wypowiedzi.

Ale piekna kobieta!

Absurd... kobieta poślubiła prawnika erotomana i niby wie o wszystkim, i zaczyna sie chodzenie na psychoterapię na dzień dobry... A potem znika... Po kolejnych latach psychoterapii... A z alibi pozostaje - debilna lista 'to do' reszty juz nie skomentuje ..bo ciala trzeba chyba jednak szukać

Jest Aga od Agnieszki czy od Agaty pozdrawiam ciebie serdecznie slucham twoich Podcast -ow bardzo chetnie LG aus Deutschland ❤

Według mnie zabił żonę ,całe szczęście że mimo iż nie znaleziono ciała został aresztowany .

Po tajemniczym zniknięciu małżonki, normalny mąż i ojciec zatrudniłby detektywa, a nie adwokata do obrony siebie.

Aneks Agi i piciu trzymają mnie przy życiu. Pozdrówki.

🌻🌻🌻

Aga najlepsza podkasterka. Inteligetna i do tego swietna polszczyzna

Jeszcze do pewnego momentu tego podcastu łudziłam, się że może mąż faktycznie nie jest winny bo tak naprawdę ten jego wyjazd w momencie kiedy został bez środków do życia i bez domu wcale nie jest absurdalny ani podejrzany. Jednak już dalsza część tej historii te wątpliwości rozwiewa, jestem przekonana, że zaginiona nie żyje tylko prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się, co tak naprawdę się wydarzyło ani dlaczego. Jakiegoś wybitnego umysłu ten facet chyba faktycznie nie miał, skoro myślał, że ujdzie mu to na sucho a rodzina żony ślepo uwierzy w to, że zniknęła i że nie wykazywała żadnego zainteresowania dziećmi - chociaż tak naprawdę i takie historie się zdarzają, czasem osoby zaginione są odnajdowane po latach z nową rodziną i nową tożsamością. Szkoda, że nie udało odnaleźć się ciała, myślę że jeśli ojciec wskazał faktyczny teren pochowania zwłok, kiedyś przy jakiejś budowie ktoś natrafi na kości. Zastanawiam się, o co tak naprawdę poszło. Jeżeli byłby to afekt to byłoby trochę łatwiejsze do wyjaśnienia. Bo raczej nie sądzę, żeby typ był przekonany że po nagłym zniknięciu żony, jego życie pozostanie niezmienione a hajs się będzie zgadzał. Oczywiście chciałabym tutaj też nadmienić, że zachowania teściów jeśli chodzi o uprowadzenie dzieci absolutnie nie pochwalam. Wierzę, że mieli jak najlepsze intencje natomiast czegoś takiego po prostu się nie robi bo na pewno nie działa to dla dobra dziecka, które zostaje nagle wyrwane ze swojego otoczenia i kompletnie nie wie o co chodzi.

Pani Ago, jestem zachwycona sposobem prowadzenia przez Panią narracji. Mistrzostwo świata. Dzięki i pozdrawiam!

Dziękuję 🙏

moja Babcia spadła ze schodów, krwi jest wtedy jak przy świniobiciu, obrażenia głowy jak przy spotkaniu z Knychałą, siniaków jakby grupa skinów cie dopadła, także wierzę, że Amanda mogła potkąć się o psa, czy być przez niego potrącona i spaść, doznać urazu głowy, który kompletnie odciął jej świadomość, i wykrawić się, pies szczekał za panią, przewrócił krzesło, telefon podczas upadku mógł wypaść jej z rąk i odlecieć dalej, przykra historia wypadku, a i moja Babcia przeżyła, bo w domu był dziadek i otrzymała natychmiastową pomoc służb

Mi trochę ta sprawa przypomina tą Robinson-Hill…

Czy nie zbadano odcisków palców z wnętrza samochodu Janet, aby sprawdzić, kto kierował nim jako ostatni? Jeśli byłyby to odciski męża, wówczas byłoby jasne, że to on porzucił samochód....

❤

Dzięki ♥️❤

On ja zabił

Witam serdecznie Wspaniała Pani Agnieszko! :) Witam Piękne Aneksowiczki i Gustownych Aneksowiczów! :> Zabieram się za słuchanie i oglądanie, mam co prawda parogodzinną obsuwę, ale proszę mi wybaczyć!:>:) Pozdrawiam Wszystkich, a zwłaszcza Panią, Pani Agnieszko najskromniej! :>

Aga ❤

od początku mąż powinien byc bardziej zbadany

Bardzo dziękuję za podkast

Skandaliczna sprawa, skazac kogos pomimo braku dowodow...

Naprawdę wielu mężów morduje żony, to bardzo smutne...

Moim zdaniem to jego książka jest koronnym dowodem jego winy. Żaden notmalny człowiek, któremu zaginął ktoś bliski I kto nie miał z tym nic wspólnego, nigdy w życiu nie napisałby czegoś takiego.

Nie ma czegos takiego jak amerykańskie obywatelstwo. Tak samo nie bylo czegos takirgo jak olimpiada w Atenach - w Atenach odbyły sie igrzyska olimpijskie, olimpiada to jednostka czasu 4 lat między kolejnymi igrzyskami olimpijskimi.

chyba w 98 % faceci ktorzy zabili zonę,kochankę,itd twierdzą ZAWSZE to sami,zostawiła dzieci ,wyjechała ,uciekła ,ma nowe zycie,gdzies zyje itd.Kto jeszcze wierzy w te kłamstwa ,ktore są ciągle głoszone.

Początek przypomniał mi o sprawie (tylko nie pamiętam nazwisk), o której mówiła nagrała Justyna Mazur. Też rodzice dziewczyny sponsorowali zięcia, dzięki czemu skończył prawo i pracował potem bodajże w jakimś urzędzie.

Bardzo dziękuję za podkast

Dziękuję

Uwielbiam twój głos, jakość opowiadanych historii.Jestem pod ogromnym wrażeniem.Pozdrawiam

❤❤

Sprostowanie- brat Shenny był młodszy od niej a nie starszy.

Dzięki !

Dziękuję bardzo za ciekawy podkast. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i wszystkich słuchaczy ❤

🍀+☠+☕+🏃+🥐x3

Twoja relacja tematu, czuję, że tam jestem, perfekcyjnie

Ciała nie było, ale były mocne dowody poszlakowe, dziwie się że to tak dlugo trwalo, no ale na szczęście skurwiela wsadzili. Osobiscie, nie mam żadnych watpliwosci, że ją zabił 😢

Uwielbiam podcasts Agi...powiem wiecej..jestem maniaczka,wiekszosc odsluchalam kilkakrotnie...dziekuje,ze jestes😊

On na pewno napisał tę listę żeby zapewnić sobie pewien rodzaj alibi sprytnie chciał rzucić podejrzenia na robotników Z tą książką mam wrażenie, że opisałby jak ją zabił Najbardziej szkoda Janet i dzieci.Zabił ją i jeszcze bezczelnie próbował wmówić, że ona uciekła.Mam nadzieję, że będzie siedział do końca życia

Cześć Aguś ❤

Dziękuję Ago, choć historia rzeczywiście bardzo smutna. Pozdrawiam serdecznie 🍀

Dziękuję za Twoją pracę. Uwielbiam Cię słuchać ❤.

A tak w sumie to na miejscu rodziców Janet, mając tyle kasy, co oni, to już tak z parę tyg najpóźniej po zaginięciu, mając podejrzenia, że Perry coś jej zrobił, wynajelabym detektywa do śledzenia go a też poszperania w jego przeszłości, szukając np. powodów, by ograniczyć mu a najlepiej odebrać prawa rodzicielskie. No ale rozumiem, że w emocjach o tym nie pomyśleli.

❤❤❤

Opowieść. Jest bardzo ciekawa. Ale. Historia. Jest. Bardzo. Smutna😪😥🤔

Hmmm, jedno, do czego z mojej strony mogę się trochę przyczepić to stwierdzenie o dzieciach, że "tak im było dobrze w ciepłym klimacie". choć były bez matki , no, ale uśmiechnięte , to raczej szczęśliwe. Dla mnie jako matki zwłaszcza jest to dość dziwny wtret. Ciepły klimat nie zapewni szczęścia dziecku z automatu. Nie wiemy, co było w ich głowach a łatwo nie miały na pewno

Dzięki Aga, bardzo ciekawa historia a twój reaserch jak zwykle na najwyższym poziomie😊❤

Sprawę kojarzę od hulaj duszy, ale w Twoim wykonaniu wysłucham wszystkiego :) pozdrawiam Cię serdecznie